Oto i jest nowy rozdział. Jakoś niespecjalnie jestem z niego zadowolona, ale ocenę pozostawiam Wam. Mi się wydaje straaasznie nudny i wgl. A dedykuję go Agu - kochana, dziękuję ci (wiesz za co :D).
Rozdział 15
{Przed drzwiami ktoś gorączkowo
szeptał, po czym wszedł do środka…}
Byłam bliska płaczu, tak jak
Gabi. Gdy drzwi się otworzyły, pisnęłyśmy przerażone. Wtedy ktoś zachichotał
cicho. Wszędzie poznam ten śmiech!
- Aga! – rzuciłam się w stronę
przyjaciółki, ale jak to ja po drodze poślizgnęłam się na rozlanym soku (znowu)
i w efekcie poleciałam jak długa prosto na dziewczynę, przewracając ją i
siebie.
- Brawo kaleko. – skomentowała to
ze śmiechem.
- Ale przyznaj, że tęskniłaś za
moim wrodzonym kalectwem. – zagadnęłam wstając i podając jej rękę.
- I to jak tęskniłam. – odparła i
przytuliłyśmy się.
- Awwwww! – usłyszałam znajomy
głos.
- Jula! – uścisnęłam ją. – Twoi
rodzice się zgodzili?! Jak?! – szczerze, to trochę nie wierzyłam, że ją też tu
zobaczę.
- Trochę się natrudziłyśmy…
- Trochę?! – przerwała jej Aga.
- No dobra… Trochę dużo się
natrudziłyśmy, ale ważne, że się udało. – uśmiechnęła się.
- A ze mną się nikt nie przywita?
– oburzyła się Gabi.
- Jasne, że się przywitamy! Chodź
no tutaj. – wyciągnęły do niej ręce.
- Pff! Teraz to się wypchajcie! –
odwróciła się plecami do nas wszystkich. Dziewczyny niezrażone tym, podeszły do
niej i i tak się przytuliły.
- Grupowy uścisk! – krzyknęłam i
dołączyłam do reszty.
- A tak w ogóle, to jak nas
znalazłyście? – zapytała Gabriella.
- Przecież Carlos powiedział mi,
że jesteście u nich, zanim się rozłączył…
- Nie rozłączył, tylko zniszczył
mój laptop… - syknęła Gabi, przerywając Adze.
- Tak czy inaczej wiedziałyśmy
gdzie was szukać i wystarczyło zapytać pana Schmidta o adres chłopaków. No i
jesteśmy! – wyjaśniła. W tym samym momencie z dołu doszły nas krzyki i śmiechy,
a nawet trzask tłuczonego szkła xD
- Wrócili. – powiedziałyśmy
jednocześnie z Gabi.
- Ciekawe jak zareagują na nasz
przyjazd. – zmartwiła się Jula. – No bo w końcu to ich dom, a my tak
nieproszone tutaj przylazłyśmy…
- I myślisz, że oni by was
wyrzucili? Hehe, no to widać, że ich nie znasz. – uśmiechnęłam się.
- Wiecie co? Zostańcie tutaj na
chwilę. Jak was zawołamy, to przyjdziecie. Ok? – zaproponowała Gabi. Dziewczyny
zgodziły się, choć zdziwiła je ta propozycja.
- Co ci przyszło do głowy? –
spytałam, gdy schodziłyśmy na dół, wycenić straty ;D
- Zróbmy Carl… to znaczy
chłopakom niespodziankę. – powiedziała i mrugnęła do mnie.
- Co zniszczyliście? – zwróciłam
się do chłopaków, gdy byłyśmy na dole.
- A nic, nic. – James zrobił minę
niewiniątka i zasłonił Carlosa, który właśnie zbierał coś z ziemi.
- Przecież słyszałyśmy tłuczone
szkło. – poparła mnie Gabi. Próbowałyśmy zobaczyć coś za plecami szatyna.
- Musiałyście się przesłyszeć. –
zaparł się Logan i razem z Kendallem całkiem zasłonili Carlita.
- No dobra, nie będziemy się z
wami kłócić. – skapitulowałyśmy.
- A wiecie, że mamy gości? –
zagadnęłam.
- Kogo? – zdziwili się.
- Chodźcie! – krzyknęłyśmy w
stronę schodów, z których po chwili zeszły dziewczyny.
- Aga! - wydarł się Carlos,
podrywając się do góry i zrzucając z szufelki resztki wazonu.
- Carlos! – wydarli się na niego
chłopcy.
- A więc wazon... – pokiwałyśmy
głowami z dezaprobatą. Latynos jednak nie zwrócił na nas najmniejszej uwagi,
tylko podbiegł do dziewczyn. Jednak zatrzymał się przed Agnieszką, trochę
speszony.
- Hej. – pomachał jej skrępowany.
- No przywitaj się! – dodała mu
odwagi, rozkładając ramiona. Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać i już po
chwili przytulili się.
- Awwwww! – pisnęłyśmy cichutko
do siebie z Gabi i Julą.
- Nie przedstawicie nas? –
powiedział Kendall, podchodząc do nas z Jamesem i Loganem.
- Ach, bo wy się nie znacie! W
takim razie chłopcy przedstawiamy wam Julię Kwarc. Julio, poznaj wariatów, tzn.
Jamesa, Logana i Kendalla. – uśmiechnęłam się do nich.
- Oj, grabisz sobie. – zwrócił
się do mnie Kendall i wszyscy uścisnęli rękę Julii. Nawet Carlos, który
skończył się już witać z Agą.
***
- Ej, ej. A gdzie one będą spać?
– spytałam po chwili, gdy uświadomiłam sobie, że są tu tylko 3 pokoje gościnne.
- Przecież nie ma najmniejszego
problemu! Aga, Julia i ja będziemy spały w gościnnych pokojach, a ty
przeniesiesz się do swojego kochanego chłopaka. – odparła Zuza.
- Ja jestem za! – od razu zgodził
się Logan. Ja troszkę się wahałam. Byłam zakłopotana tą propozycją. Zauważyła
to Julia.
- Wiecie, ja mogę zamieszkać w hotelu.
To naprawdę żaden problem! Wy się już znacie, będę tu tylko przeszkadzać. –
odezwała się i chwyciła za swoją walizkę. To rozwiało wszelkie moje
wątpliwości.
- Nie ma mowy! – zaprotestowałam,
wyrywając jej bagaż. – Zostajesz tutaj i nie chcę więcej słyszeć podobnych
bredni. – oburzyłam się. Dziewczyna rozpromieniała się i podziękowała.
- No to chodźcie na górę.
Pokażemy wam pokoje. – Zuza złapała za rękę Agę a ja Julię i pociągnęłyśmy je
po schodach na piętro. Ostatecznie Agnieszka zajęła mój pokój, a Julka sąsiedni
– wolny. Każdy udał się do siebie, a ja właśnie szłam z walizką do pokoju
Logana. Niepewnie weszłam do środka. Chłopak był w łazience, więc zajęłam się
wypakowywaniem wszystkiego do szafy, gdzie już miałam przygotowane miejsce.
Kiedy skończyłam, ktoś (wiadomo kto J) stanął za mną i
przytulił się do mnie. Uśmiechnęłam się, kładąc swoje dłonie na jego rękach.
Odwróciłam się w stronę chłopaka i delikatnie go pocałowałam, co z chęcią
odwzajemnił. Mogłabym tak stać wiecznie, ale kiedyś trzeba się umyć ;] Po
wykonaniu tej czynności od razu wsunęłam się pod kołdrę i przytuliłam do
Logana. Momentalnie oboje zasnęliśmy.
***
Bardzo się cieszę, że dziewczyny
dojechały. A że Gabi i Loganowi się układa to już w ogóle! Wszystko jest
świetnie. J Nagle zadzwonił mój telefon.
- Halo?
- Witam. Tutaj dr Chrzanowska.
Przepraszam, że dzwonię o tej porze, ale ta sprawa nie może czekać. –
usłyszałam jakąś kobietę, mówiącą po polsku…
No wiesz ty co?! Jak tak mogłaś? I znowu w takim momęcie. Rozdział super i ogółem fajnie, że dziewczynyn dojechały. Czekam nn
OdpowiedzUsuńO matko!!!!!!!!! Po pierwsze wielkie : " awwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww"! kocham dedykacje i Ciebie też ;*
OdpowiedzUsuńPo drugie... BOSKO ŻE AGA I JULA DOJECHAŁY!
Po trzecie... Co sie stało?!
Po czwarte ... DAWAJ NOWY!!!!!!!!!! :)
Wielbie to opowiadanie ;)
you know, you love me xoxo
www.specialgirl.pinger.pl
Jak ja ci dam coś, to więcej nie ujrzysz światła dziennego!!!! To.... jest... eXXtrAAAA!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZamorduję cię kiedyś za takiej końcówki ! xD I teraz będę się zastanawiać co może być dalej xD JESTEŚ GENIALNA !! Tyle ci powiem ^^
OdpowiedzUsuńA co do gifów to najbardziej mnie dobija śmiech Kendalla.. xDDD On jest taki słodki ^^
http://www.adussangelika.blogspot.com/p/jednorazowka-7-part-4.html Zapraszam <3
Usuńhttp://www.adussangelika.blogspot.com/p/jednorazowka-7-part-5.html Zapraszam <3
UsuńMam nadzieje, że nic się nie stanie złego!! ;O i hahahhaha ten śmiech z Big Time Wpadki.. hahah xd widziałam tyle razy a nadal nie mogę z tego xD Czekam na nn ;*
OdpowiedzUsuńBoskie! Mam nadzieję, że telefon nie był ze złą wiadomością.
OdpowiedzUsuńŚwietne gify ;***
Pzdr ;***
Czekam nn ;***
Ty lubisz nas trzymać w niepewności. Ni wolno w takich momentach, przerywać .! Czekam na nn :*
OdpowiedzUsuńHeeejjj..!
OdpowiedzUsuńRozdział Mega..!
Ooo.. Carlito i Aga jak słodko.. :)
Wszystko ładnie , pięknie tylko ta końcówka..
No jak można przerywać w takim momencie..?
Pisz szybko nn:* Plisss... <33
Rozwaliła mnie akcja z wazonem xD rozdział świetny uwielbiam twojego bloga ^^ czekam na na nexa :))
OdpowiedzUsuńHejooooo!!!Jak to teletubisie powiadałyxD
OdpowiedzUsuńRozdział był mega zaczepisty itd. itd.
Carlos i Aga SŁOOOODKO!!! *_____*
Wszystko fajnie słodko tylko taka końcówka Grrrr...
Tak w ogóle to do kogo zadzwoniła ta dr. Chrzanowska?
Jestem strasznie ciekawa
czekam na nn
Pozdro ;**
Hmmm... ciekawe kto dzwoni??? ;d ale suuuuuuper rozdział! cieszę się,że Gabi i Loganowi się układa , ahh! ;d czekam na następny! i znów w takim momencie kończysz, oh ty ;* Kendall ma śliczne dołeczki ^.^ a o tym popychaniu coś dziś już słyszałam, hahahaa ;****
OdpowiedzUsuńSUPER ROZDZIAŁ! Logan od razu jaki chętny, haha :D ojoj, co za jakaś pani "dr." dzwoni? o.O mam złe przeczucia...
OdpowiedzUsuńswoją drogą rozdział jak już wspomniałam jest super i czekam na kolejny :*
noo siemaa ;D wiesz co ci powiem? tak sb siedze dzisiaj w ławce w szkole i tak myśle kiedy epic doda rzdz ... i prosze! nie musiałam długo czekać ;D rzdz superr ;D i eeej ... ktoś u mnie jest zazdrosny xD przez Vai jestem rozdarta bo to na Jamesa to na Logana xDD ale supcio że dziewczyny mieszkają u nich ^^ na pewno mają super łóżka ;D ... przypomniało mi sie to tym wpisem Jamesa na TT xD z tym łóżkiem xD jak ja to przeczytałam w szkole to myślałam że padne ze śmiechu xD no tooo czekam na następny rzdz ^^ dodaj szybkoo ;D
OdpowiedzUsuńPZDR ;*
Rozdział zajedwabisty, ale mam do cb jedno pytanie: Jak mogłaś przerwać w takim momencie???
OdpowiedzUsuńraaany, to jest na serio denerwujące...
dodawaj szybko nn, bo mnie ciekawość żzera...
http://btr-is-my-life.blogspot.com
I ty mówisz, że ten rozdział jest N U D N Y?! Cofnij te słowa albo pożałujesz! ;D Rozdział jest megabombowoszłowozajebistyzajezajezajefajnoodlotowomegamegameeeeega! No jesteś mistrzem po prostu, Kochana ;* I suuper, że Jula i Aga dojechały to takie fajne, że przyjaciółki się spotkały :D No i oczywiście Gabi i Logan. Carlos i Agaa.... No wszytstko jest takie piękne! Tylko Julia pozostała bez pary.. Hmmm chyba James też :D Ja nic nie sugeruję, ty tu jesteś wiecznym miszczuniem. Pisz migiem następny. Koocham to czytać normalnie ;*
OdpowiedzUsuńRozdział jest genialny!!!
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że to Aga i Julia ;D
Kiedy Kendall i Zuza będą razem?>??
Czekam na następny!!
Nudny ? Ten rozdział jest genialny. Nie umiem się doczekać następnego !
OdpowiedzUsuńMusiałaś w takim momencie?! Małpa! :D Rozdział ZAJEBIESTY ^ ^ Czekam nn :*
OdpowiedzUsuńSuper rozdział!!! Tylko czemu skończyłaś w takim momencie..? :( Czekam nn :D
OdpowiedzUsuńCzemu tak skończyłaś ?? :( ty zła :/ ale pytanie kiedy Zuza i Kend bd razem Hmm ?? Mam tak czekać ?? Ugh ! Pisz szybciej :P czekam nn
OdpowiedzUsuńZapraszam na 4 rozdział http://big-time-rush-forevers.blogspot.com/ :D
OdpowiedzUsuńSerio ?! Nie skomentowałam tego ?! Bożeee co to się ze mną dzieje...xdd
OdpowiedzUsuńAle fajnie że dziewczyny przyjechały ^^ awww Carlos jaki poderwany... od razu potruptał do Agi ^^ słoodkie ^^
Logan ale ci się bonus trafił haha xd i Gabi do łózka w pakiecie...tylko weź bądź grzeczny...bo ja wiem swoje "cicha woda brzegi rwie" Nie wiem dlaczego ale mi to mama zaczęła jakieś 3 dni temu to śpiewać O__o o co jej chodzi ?! Ja jestem grzeczne dziecko... jeszcze nie skończyłam w poprawczaku mamo!!
Dobra...to ja może ten tego się uspokoję :D
Rozdział śieeeeeeeetny !!! Jak zawsze zresztą ^^ Czekam z niecierpliwością na następny...aha i jeszcze Co to za dr. Chrzanowska !!? Nie ma cie ! znikaj ! Mam nadzieję, że to nic poważnego nie będzie...
Ps. Zapraszam do siebie ;) http://love-or-not-hmm.blogspot.com/2012/12/rozdzia-21.html?showComment=1355652138704#c2050140954178693781
http://love-or-not-hmm.blogspot.com/ ;)
OdpowiedzUsuń