środa, 28 listopada 2012

Rozdział 14

Hejka! I jest nowy rozdział! Wiecie co dzisiaj jest? TAK! Dziś mijają 3 lata od czasu pilotażowego odcinka BTR w USA, czyli 3 lata Big Time Rush! Właśnie dlatego cały dzień pisałam ten rozdział, żeby go dodać. Ufff! Udało się :D No to zapraszam i dziękuję w tym dniu wszystkim Rusherkom  ;*** Kocham Was! ♥
Ps.: Zapraszam również na fantastyczne blogi 4 wspaniałych dziewczyn: Agu (o 1D, ale jest boooski :D), Kars (o zwykłej dziewczynie, bez sławnych gwiazd - świetny!), Oluś (również zwyczajne postaci - genialne!) i Anuś (kolejny zarąbisty blog zarąbistej dziewczyny ;**). Zapraszam serdecznie! :]

Rozdział 14

Właśnie wróciliśmy z hotelu. Szybko nam poszło, bo razem z Zuzą nie miałyśmy wiele do spakowania (nawet nie zdążyłyśmy się rozpakować!). Poszłam do swojego pokoju, a Zou do swojego.
Po opróżnieniu walizki i zapełnieniu szafy, rozejrzałam się zadowolona po pomieszczeniu. Bagaż wepchnęłam pod łóżko. Usiadłam na nim (łóżku) i sięgnęłam po laptopa. Na skypie właśnie dostępna była Aga. Bez zastanowienia zadzwoniłam do niej, a ona od razu zaakceptowała.
- Hej Aguś! – wyszczerzyłam się do monitora.
- Hejka Gabi! – pomachała mi z uśmiechem.
- Boże! Jak myśmy się dawno nie widziały!
- Aż się za tobą stęskniłam! Chyba pierwszy raz! – zaśmiała się.
- Hahaha. Bardzo śmieszne. – pokazałam jej język. – Jeszcze coś będziesz chciała!
- Oj, to przecież tylko takie żarty. Nie gniewasz się, co nie? – mina szczeniaczka.
- Nie, no co ty. Ja się z natury długo nie gniewam! – roześmiałam się.
- Ale ładny masz pokój hotelowy! Pewnie sporo kosztuje. – próbowała jak najwięcej zobaczyć za moimi plecami.
- Właściwie to jest za darmo. – wyjaśniłam spokojnie.
- Co? – zdziwiła się. – Ach, no tak. W końcu to Mr.Schmidt za wszystko płaci. – pokiwała głową.
- Nie. On też nie płaci za nasze pokoje. – poinformowałam ją.
- No teraz to zgłupiałam. – pogubiła się. W tym momencie ktoś zapukał.
- Proszę! – krzyknęłam. Do środka wszedł Carlito.  
- Poczekaj, zaraz wracam. – powiedziałam do Agi i podeszłam do Carlosa.
- Z kim…
- Ciii! – zakryłam mu ręką usta. Zdziwiony uniósł brew, ale się zamknął. Wróciłam przed laptop.
- Kto to był? – spytała dziewczyna. Momentalnie zauważyłam wyszczerz na twarzy Carlosa.
- Boj hotelowy. – odpowiedziałam. Chłopak spojrzał na mnie z miną „Serio?”, ale nic nie powiedział.
- A co chciał? – drążyła.
- A co cię to obchodzi? Chcesz jego numer? Jak tak, to ci podam. – zażartowałam.
- A ładny chociaż? – podjęła temat.
- No… Zdania są podzielone xD – to się chyba mu nie do końca spodobało. Miałam nadzieję, że niedługo wyjdzie, ale zamiast tego oparł się o drzwi i BEZCZELNIE dalej słuchał naszej rozmowy.
- To zrób mu zdjęcie, a ja sama ocenię. – stwierdziła.
- Nudzi ci się? Nie masz co robić? – zapytałam.
- I tu mnie masz! Nie ma nic do roboty bez was! A właśnie! – pacnęła się w czoło. – Miałam do was zadzwonić, ale skoro już rozmawiamy, to ci powiem. Rodzice Julii chyba się zgodzą! – pisnęła.
- Jeeej! Już się nie mogę doczekać aż do nas dołączycie! Gdybyś tu była, to bym się na ciebie rzuciła i cię wyściskała! – powiedziałam. Wtedy Carlito rozłożył ramiona z uśmiechem, a ja wybuchłam śmiechem, na co zrobił obrażoną minę i odwrócił się do mnie plecami.
- Wiesz, że możesz wyjść? Drzwi nie są zamknięte. – zasugerowałam, zapominając, że nadal rozmawiam z Agą.
- Do kogo mówisz? – spytała zdziwiona.
- Eeeee… - szukałam jakiejś wymówki, ale nic nie przychodziło mi do głowy.
- Więc? – ponaglała.
- No dobra. – zrezygnowałam z dalszego ukrywania tego, gdzie jesteśmy. – Choć tu, mój boju hotelowy. – zaśmiałam się i machnęłam ręką na Carlosa.
- Wypraszam sobie! – zaprotestował, a po chwili już był przy mnie.
- Hejka Aga! – pomachał entuzjastycznie do zdziwionej dziewczyny.
- Carlos? A co ty robisz w hotelu dziewczyn? I dlaczego Gabi twierdzi, że jesteś jakimś bojem?
- Widzisz, my wcale nie jesteśmy w żadnym hotelu. Ona cię nabrała! – wskazał na mnie palcem, a ja tylko uśmiechnęłam się przepraszająco do kamerki.
- Zaraz. Nic już nie rozumiem. – biedaczka pogubiła się zupełnie. Carlito wziął mojego laptopa.
- Hej! Odłóż to na miejsce! Bo mi zepsujesz! – oburzyłam się.
- Spokojnie, nic się nie stanie. – zaśmiał się. Gdy stanął na środku pokoju, zaczął kręcić się w kółko.
- Witam w domu BTR! – wydarł się.
- Stój kretynie! Bo mi zniszczysz kompa! – krzyknęłam na niego.
- Przecież już ci powiedziałem, że nic się nie stanie. – chyba próbował mnie uspokoić, ale raczej mu nie wyszło. Nagle zachwiał się i potknął o dywan.
- Uważaj! – krzyknęłam, ale za późno. Laptop wypadł mu z rąk i roztrzaskał się o podłogę. Carlito spojrzał na mnie z przerażeniem. Popatrzyłam na niego z żądzą mordu w oczach i rzuciłam się w jego stronę. Chłopak zaczął uciekać i choć był szybszy, to nagle wstąpiły we mnie jakieś „nadprzyrodzone siły” i dosłowne deptałam mu po piętach.
- Zabiję! – darłam się za nim.
- Ratunku! – krzyknął do Logana, którego właśnie mijaliśmy w korytarzu. Szatyn, nie pytając o co chodzi, wyciągnął ręce w moją stronę tak, że wpadłam w jego ramiona.
- Puść mnie! – próbowałam się wyrwać, ale nie mogłam. „Cholera! Gdzie są teraz te moje ‘nadprzyrodzone siły’!” – pomyślałam.
- O co chodzi? – spytał spokojnie.
- Ten kretyn zepsuł mi laptopa! – wyjaśniłam.
- Przepraszam! Nie chciałem! – krzyknął Carlos z salonu. Bał się podejść bliżej. I słusznie! W tym momencie wydrapałabym mu oczy!
- W dupie mam twoje przeprosiny! – odkrzyknęłam. – One nie naprawią mi kompa!
- Hej! Spokojnie! – Logan, rozbawiony sytuacją, próbował mnie uspokoić.
- Jak mam być spokojna, skoro ten… aż brak mi słów... – zacięłam się. – rozwalił mi nowy, drogi sprzęt? – już spokojniejszym tonem skończyłam.
- W końcu to tylko maszyna. Nie jest nie do zastąpienia. – stwierdził.
- Ehh.. Masz rację. – poddałam się i przytuliłam do chłopaka. MOJEGO chłopaka :D Ścisnęłam go jeszcze mocniej.
- Coś się stało? – uśmiechnął się i delikatnie odsunął od siebie.
- A musiało się coś stać? Nie mogę się od tak po prostu przytulić do swojego chłopaka? – odwzajemniłam gest.
- Masz moje pozwolenie. – zaśmialiśmy się oboje, po czym pocałowaliśmy się. W tym momencie już nie było we mnie ani grama złości.
***
Wreszcie skończyłam się rozpakowywać! Ufff… Co za ulga. Zakręciłam się w kółko i opadłam na łóżko. Gapiłam się tak w sufit, gdy nagle usłyszałam jakieś krzyki. Leniwie podniosłam się i ruszyłam na korytarz. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam, jak Carlito, goniony przez Gabriellę, zbiega po schodach. W tym samym czasie ze swojego pokoju (z naprzeciwka) wyjrzał Kendall. Kiedy tamta dwójka zniknęła na dole, spojrzeliśmy na siebie z blondynem i wybuchliśmy śmiechem.
- O co poszło? – spytał, troszkę już uspokojony.
- Nie mam pojęcia. – z trudem wykrztusiłam w odpowiedzi, gdyż dostałam głupawki (znowu…) i nie mogłam przestać się śmiać. W pewnym momencie dostałam czkawki, przez co tym razem Kends nie mógł się powstrzymać od rechotu.
- Czekaj, zaraz przyniosę ci wodę. – powiedział i zataczając się jak piany, przez swój wybuch radości, zszedł po schodach do kuchni. Potrząsając z dezaprobatą głową, wróciłam do swojego pokoju i ponownie usiadłam na łóżku, czekając na blondaska. Bardzo szybko pojawił się z powrotem ze szklanką w ręku. Podał mi ją i usiadł koło mnie. Upiłam trochę wody, ale to nic nie dało. Wstrzymałam więc oddech i po ok. 30 sekundach czkawka przeszła.
- Już? – spytał Kendizzzle.
- Tak. Wreszcie! – odetchnęłam z ulgą. Zachciało mi się pić, więc dalej żłopałam wodę. Wokół panowała cisza. Ale nie była uciążliwa. Nagle zadzwonił telefon Schmidta. Wystraszony chłopak podskoczył na ten dźwięk i spadł z łóżka. Wyglądało to tak komicznie, że aż wyplułam wodę! I znowu zaczęłam się śmiać.
- Hahaha. Naprawdę to takie śmieszne? – zapytał pochmurnie. Kiwnęłam głową, nie mogąc wykrztusić słowa. – Uważaj, bo zaraz dostaniesz czkawki. – burknął i odebrał telefon. Przyłożyłam poduszkę do twarzy, żeby nie przeszkadzać mu w rozmowie.
- Coś się stało? – spytał przez komórkę. – Dobrze, już jedziemy. Do zobaczenia. – zakończył.
- Kto to był?
- Nasz menager. Musimy natychmiast jechać do studia. Lecę po chłopaków. Pa! – na pożegnanie pocałował mnie w policzek, ale jakoś tak niebezpiecznie blisko ust… Wyleciał z pokoju i po chwili usłyszałam dźwięk zamykanych drzwi. Zeszłam na dół, do Gabi. Zastałam ją w salonie.
- To co robimy? Chyba długo ich nie będzie… - zwróciłam się do dziewczyny.
- Może urządzimy sobie babski dzień u mnie w pokoju? Zrobimy kupę żarcia i będziemy oglądać filmy wylegując się cały dzień w łóżku? – zaproponowała.
- A co? Lenia masz? – spytałam.
- Każdy ma taki dzień.  A mój jest właśnie dziś. – przeciągnęła się sennie. Muszę jednak przyznać, że przypadł mi do gustu jej pomysł i po niecałej godzinie siedziałyśmy wykąpane, w pidżamach, otoczone przez jedzenie w sypialni Włoszki, w której zasłoniłyśmy okna, żeby wyglądało to na wieczór, choć było dopiero południe. Wybrałyśmy pierwszy film i rozwaliłyśmy się na łóżku.
*w nocy*
Chłopców jeszcze nie ma, a dochodzi 22. Właśnie oglądałyśmy jakichś horror, którego tytułu nawet nie kojarzę. Nagle na dole usłyszałyśmy otwierane drzwi.
- Chyba wrócili. – powiedziała Gabi, ale wydała mi się jakoś taka nie przekonana.
- Chyba… - powtórzyłam. Rzeczywiście było w tym coś dziwnego. Zawsze kiedy oni skądś wracają, to przy wejściu słychać ich od razu. A teraz? Cisza… Coś zaczęło skrzypieć i stukać na dole. Spojrzałyśmy na siebie przerażone.
- Idź sprawdzić. – zaproponowała Gabriella.
- Ja? A dlaczego ja? – nie paliłam się do tego zadania.
- Bo ja za bardzo panikuję. Ty jesteś dużo spokojniejsza. – odparła.
- No dobra. – zgodziłam się po chwili.
- Tylko pamiętaj. Cicho i dyskretnie. – poinstruowała mnie.
- Przecież zawsze jestem cicha i dyskretna. – oburzyłam się. Wygramoliłam się z pościeli, założyłam szlafrok i ruszyłam w stronę drzwi. W pewnym momencie jednak poślizgnęłam się na rozlanym przez nas wcześniej soku i runęłam na ziemię. Po domu rozległ się huk.
- Brawo za dyskrecję! – powiedziała ironicznie.
- Nie ma za co. – odpowiedziałam tym samym tonem. I wtedy właśnie usłyszałyśmy kroki na schodach. Poziom adrenaliny gwałtownie wzrósł. Podniosłam się z ziemi i przytuliłam się do Gabi, a ona do mnie. W ciszy czekałyśmy na rozwój wydarzeń. Przed drzwiami ktoś gorączkowo szeptał, po czym wszedł do środka…


Taaa-daaa-daaam... CDN :) I jak wrażenia? Mam nadzieję, że się spodobało. To do nastepnego! ;**

wtorek, 20 listopada 2012

Rozdział 13

Wazzzza!! I jest rozdział! Mam nadzieję, że się spodoba :) A dedykuję go: Pauli- SweetAngel, Wiktorii i Natalii, Kini ;p, Monice Newat, Julii Kaliszewskiej , Aśce Schmidt , Marcie Proch , Angie Maslow, aduss_angelice i Nelly ;*- dziękuję Wam kochane za te nominacje ;** Chciałabym też podziękować w nim moim najlepszym przyjaciółkom za wspaniały prezent urodzinowy - koszulkę z napisem "I <3 BTR" ^^ Także Kars, Agu, Zou, Olu i Aniu - Kocham Was! ;** Bez zbędnych przedłużań zapraszam na rozdział :D

 
Rozdział 13

Po zjedzeniu podwójnej porcji jajecznicy, przygotowanej i dosłownie wepchniętej we mnie przez Gabi, od razu poczułam się lepiej. Gdy skończyłam jeść, postanowiłam poczekać przy stole na resztę. Gabriella jakoś dziwnie się zachowywała... Była taka… niespokojna? Zdenerwowana? Chyba szykuje się poważna rozmowa w cztery oczy! Zerknęłam na zegar wiszący nad ladą.

- O cholera! – wyrwało mi się. Wszyscy spojrzeli na mnie pytająco. – Patrzcie która godzina! – wyjaśniłam, wskazując zegar. Każdy zwrócił się w jego stronę, po czym podnieśli zdziwieni brwi. Chyba nikt z nas się nie spodziewał, że kolację zjemy o 2 w nocy! Gabi, kiedy zorientowała się, jak późno się zrobiło, szybko dokończyła swoją porcję i wstała od stołu. Poszłam w jej ślady.

- Dziękujemy za wszystko, ale my się będziemy już zbierać. – powiedziała, pomachałyśmy im i skierowałyśmy się do drzwi. Już chciałyśmy je otworzyć, gdy drogę zatarasował nam Carlito.

- Nigdzie nie pójdziecie! – zaprotestował z uśmiechem. 

- No właśnie. Nie wypuścimy was samych o tej godzinie. Przenocujecie tutaj. – zawyrokował Kendall.

- Naprawdę dzięki chłopaki, ale nie możemy siedzieć wam dłużej na głowie. Wrócimy do hotelu. – odparła nieugięta Włoszka.

- Ale my was nie puścimy! – oburzył się Logan.

- Nie musicie się obawiać. Miejsca jest pod dostatkiem! Mamy 3 pokoje gościnne, więc dla każdej coś się znajdzie. – dodał James. Popatrzyłyśmy na siebie. Gabi dosłownie błagała mnie wzrokiem, żebym się nie zgadzała! Problem w tym, że nie miałam najmniejszej ochoty wracać po ciemku. Nawet jeśli wcześniej się wahałam, to spojrzenia całej czwórki przeważyły szalę. Zwłaszcza, że musiałam jak najszybciej pogadać z Gabi. Coś się stało, a ja muszę wiedzieć co!

- Jak dla mnie, to możemy zostać. – powiedziałam. Chłopaki wyszczerzyli się niesamowicie, a dziewczynie zrzedła mina.

- Gabi, nie daj się prosić! – błagali.

- Ok! Niech wam będzie! – uległa po jakichś 5 minutach. Udałyśmy się na górę, żeby wybrać pokoje. Gdy każda z nas wykąpała się, poprosiłam Gabriellę, żeby poszła ze mną do mojej tymczasowej sypialni. Wybrałam specjalnie ciemniejszą, gdyż lubię czuć taki… romantyczny nastrój. Usiadłyśmy na łóżku.

- No to gadaj. – zagadnęłam.

- Ale o czym? – zapytała zdezorientowana.

- No jak to o czym? A co zaprząta twoją śliczną główkę cały dzień? – powiedziałam, czochrając jej włosy.

- Zostaw! – zaprotestowała ze śmiechem, poprawiając fryzurę.

- To mów! – zażądałam. Dziewczyna spoważniała.

- Co się dzieje? – spytałam, również poważniejąc i obejmując ją ramieniem. Oparła o mnie głowę i zaczęła mówić:

- Kiedy szukaliśmy ciebie, to Logan bardzo mnie wspierał. Jestem mu za to naprawdę wdzięczna, ale… kiedy mu dziękowałam… stało się coś, czego nie planowałam.

- Co takiego? – drążyłam.

- Pocałowaliśmy się. – wyznała i spuściła wzrok.

- I tym tak się martwisz? – nie ukrywam, że się zdziwiłam.

- A to nie wystarczający powód? – podniosła głowę.

- Nie obrażaj się na mnie, ale nie. To nie jest wystarczający powód. Gabi, od razu było widać, że Was do siebie ciągnie! I nie zaprzeczaj, że Logan ci się nie podoba. – pogroziłam jej palcem.

- A czy ja powiedziałam, że on mi się nie podoba? – zaprzeczyła z uśmiechem.

- No to w czym ten problem? – nie rozumiałam,

- No bo on jest sławny. Ma mnóstwo obowiązków. Wyjazdy, koncerty, fanki. Nie mogę sobie wyobrazić, że wszystko będzie okey. A poza tym on zasługuje na kogoś lepszego niż ja, na kogoś równego jemu. Kogoś, kto będzie go wart. – zakończyła ze łzami w oczach.

- A dlaczego uważasz, że ty na niego nie zasługujesz? Czemu nie bierzesz pod uwagę tego, że może to ty jesteś tą osobą, którą wcześniej opisałaś? I czy ty w ogóle zastanowiłaś się nad tym, co Logan o tym wszystkim sądzi? – spytałam, patrząc jak po jej policzkach spływa pojedyncza łza. Między nami zapadła cisza, jednak nie niezręczna. Dzięki niej Gabriella mogła zastanowić się nad tym, co powiedziałam. Ja natomiast próbowałam wczuć się w jej sytuację. W końcu doszłam do wniosku, że chyba na jej miejscu też napadłyby mnie podobne myśli.

- To ja się będę zbierać do siebie. – ciszę przerwała Włoszka, wstając.

- Już wiesz co zrobić? – zapytałam, również podnosząc się.

- Tak. Dzięki za rozmowę. – przytuliłyśmy się i dziewczyna wyszła. Posiedziałam jeszcze chwilę, po czym położyłam się i zasnęłam.

***

Zamknęłam za sobą drzwi i skierowałam się do mojego pokoju. Szłam na palcach, żeby nie zwrócić na siebie uwagi reszty domowników. Niestety nie udało się. Kiedy mijałam pokój Logana, chłopak wyszedł z niego na korytarz. „Szlag!”- pomyślałam, bo owszem, chciałam z nim porozmawiać, ale później!

- Masz chwilkę? – zapytał.

- Wiesz… - chciałam powiedzieć, że jestem za bardzo zmęczona, ale widząc jego błagalne spojrzenie, zrezygnowałam. – Ok. – zgodziłam się i zaprowadziłam go do mojego pokoju. Usiadłam na łóżku i objęłam nogi rękoma. Logan niepewnie przysiadł naprzeciwko.

- Chciałbym porozmawiać o tej całej sytuacji… – zaczął.

- Ja też. – weszłam mu w słowo. Jakby trochę się uśmiechnął.

- Żeby wszystko było jasne. – kontynuował. – Podobasz mi się. I to strasznie! Odkąd cię zobaczyłem, nie mogę przestać o tobie myśleć. A zwłaszcza po tym pocałunku… - tym razem na pewno się uśmiechnął. J - Ale jeśli nie czujesz tego samego, to nie będę się narzucać i po prostu wyj… - przerwałam mu, gdyż (nie mogąc wytrzymać z emocji) rzuciłam się do przodu i pocałowałam go. Kiedy się odsunęłam, Henderson wydawał się strasznie zaskoczony. Ale pozytywnie. Speszyłam się trochę i odsunęłam z powrotem na drugi koniec łóżka. Nie patrzyłam na niego, ale niemal czułam, że Logan szczerzy się od ucha do ucha, co u mnie też wywołało uśmiech. Wreszcie odważyłam się zerknąć w jego stronę. Gdy nasze spojrzenia się spotkały, nie mogłam się powstrzymać i wtuliłam się w chłopaka. Objął mnie i wtedy poczułam, że wszystko będzie dobrze, Bo w końcu musi, tak? Nawet nie zauważyłam, kiedy zasnęłam.

***

Tej nocy nie spałem. Gabi zasnęła w moich rękach, a ja nie mogłem się na nią napatrzeć. Nadal nie wierzyłem, że ona odwzajemnia moje uczucie! Byłem szczęśliwy jak nigdy! Spojrzałem na budzik. Właśnie wybiła 10. Ciekawe o której wstanie reszta. Raczej nieprędko, no bo skoro położyli się po 3, to trudno, żeby poderwali się z łóżek do południa. Jednak trochę się przeliczyłem, bo po chwili dziewczyna w moich ramionach poruszyła się nieznacznie i otworzyła oczy. Uśmiechnęła się, gdy mnie zobaczyła, co z radością odwzajemniłem.

- Jak się spało? – spytałem.

- A dobrze. A tobie? – odparła.

- A ja nie spałem. – odpowiedziałem.

- Jak to? To przeze mnie, tak? Przepraszam! Kładź się teraz. – zmartwiła się i usiadła obok.

- Ale ja nie chcę. I to nie przez ciebie. Gdybym chciał spać, to bym się położył! – roześmiałem się, choć wzruszyła mnie jej troska.

- No dobrze. – skapitulowała. – To ja pójdę się przebrać. – powiedziała i wstała, ale wtedy ja złapałem ją za rękę i posadziłem sobie na kolanach. Zaśmiała się. – Logan! Puść mnie! Muszę do łazienki! – próbowała się wyrwać.

- Pozwolę ci pójść, jeśli dostanę nagrodę. – odrzekłem. Nie trzeba było jej długo namawiać. Pocałowała mnie, a kiedy delikatnie rozluźniłem uścisk, poderwała się i uciekła do łazienki. Słyszałem tylko jej śmiech za zamkniętymi drzwiami. Pokiwałem głową z dezaprobatą i udałem się do drugiej łazienki, żeby również się przebrać. Gdy po tym wróciłem do sypialni Gabi, dziewczyna już tam była.

- Logan, muszę wracać do hotelu. – powiedziała, kiedy mnie zobaczyła.

- Czemu? – zmartwiłem się.

- No bo nie mam żadnych czystych ciuchów! Przecież nie będę łaziła w tych brudach! – wskazała na obecne ubranie.

- A Zuza?

- Ach, no tak. Muszę ją obudzić i wtedy wrócimy do hotelu. – zdecydowała.

- Co? Już mnie opuszczasz? – zrobiłem minkę szczeniaczka.

- Oj Logiś! – przytuliła mnie. – Przecież nie możemy tutaj zostać!

- Dlaczego nie? – zapytałem na poważnie. – Zamiast siedzieć w tym hotelu i tracić pieniądze, możecie przenieść się tutaj! – zapaliłem się na ten pomysł. Jednak Gabi nie podzielała mojego zapału.

- No nie wiem… A co, jeśli Zuza się nie zgodzi? Nie zostawię jej samej. – powiedziała.

- No to chodźmy ją zapytać! – złapałem Gabriellę za rękę i pociągnąłem w stronę pokoju Zuzanny. Zapukałem i wszedłem do środka. Dziewczyna już nie spała.

- Co ty na to, żebyście obie tutaj zamieszkały? – spytałem od razu.

- Dla mnie super. – odpowiedziała bez zastanowienia.

- WOO HOO! – wydarłem się na cały dom.

- Co to za krzyki? – do środka wszedł zaspany Kendall.

- Dziewczyny się do nas wprowadzają! – zawołałem.

- Super! – ucieszył się Kendizzzle. Wychodziłem już z Gabi z pokoju, gdy usłyszałem, jak blondas mówi do Zuzy: „Cieszę się, że będziemy się częściej widywać.” Coś z tego będzie! Już ja, Logan Philip Henderson, tego dopilnuję J

niedziela, 18 listopada 2012

LBA - aż mi słów brak...

Teraz to już zgłupiałam... Dziewczyny - gdybyście stały teraz obok mnie, to nie wiem, czy bym was wypuściła z objęć! Udusiłabym was chyba! Jesteście KOCHANE! To na prawdę wiele dla mnie znaczy. Fajny prezent pourodzinowy- wchodzę i widzę KOLEJNE 3 NOMINACJE! I chociaż nie bardzo rozumiem o co chodzi w tym całym Liebster Blog Award, to nie zmienia faktu, że aż skaczę z radości po domu, gdy paczę i widzę, że mój blog się podoba :D Bez przedłużania dziękuję z całego serca Pauli- SweetAngel, Wiktorii i Natalii i Kini ;p. A oto pytania i moje odpowiedzi:

 

Pytania Pauli (mojej imienniczki :D):

 

1. Skąd pomysł na napisanie bloga o BTR?

 

 Odp.: Jakoś tak czytając inne blogi, "nawiedził" mnie własny pomysł. :)

 

2. Jak długo piszesz bloga?

 

 Odp.: Od 11 czerwca, więc ok. 5 miesięcy z haczykiem.

 

3. Co o mnie sądzisz?

 

 Odp.: Na żywo cię nie znam, ale myślę, że jesteś fajna. Polubiłam cię, chociaż się nie znamy ;**

 

4. Kogo z BTR lubisz najbardziej? I za co?

 

 Odp.: Lubię wszystkich, ale tak NAJbardziej Kendalla. Uwielbiam jego zielone ślepka, radosny śmiech, jaranie się tęczą (xD), wspaniały głos, to jak tańczy i gra na gitarze, jego dobre serduszko, poczucie humoru, miłość do wszystkich Rusherów, świetne teksty, talent aktorski i wiele, wiele innych. :D

 

5. Jaką piosenkę BTR lubisz najbardziej?

 

 Odp.: "Cover Girl".

 

6. Co byś zrobiła gdybyś... w parku wpadła na któregoś chłopaka z Big Time Rush?

 

 Odp.: Postarałabym się nie piszczeć (choć to byłoby na seeeerio trudne xD), ale gdyby choć uśmiechną się do mnie, to jestem pewna, że bym zemdlała ;D

 

7. Jaki jest twój ulubiony kolor?

 

 Odp.: Zielony.

 

8. Jaka piosenka najbardziej cię wzrusza (nie musi być BTR'u)?

 

 Odp.: Płaczę przy dwóch - "Intermission" BTR i "Skyscraper" Demi Lovato.

 

9. Jaki jest twój ulubiony film?

 

 Odp.: Ciężko wybrać. Ostatnio oglądałam "Epoka Lodowcowa IV: Wędrówka kontynentów", więc wybiorę to :]

 

10. Jaki jest twój ulubiony przedmiot szkolny?

 

 Odp.: Chemia (choć wszystkich to dziwi xD).

 

11. Co lubisz robić?

 

 Odp.: Tańczyć, pisać, spotykać się z przyjaciółmi, czytać, słuchać muzyki.

 
 

Pytania Kini:

 

1. Od kiedy lubisz BTR?

 

Odp.: Od ponad pół roku.

 

2. Ile czasu piszesz już bloga?

 

Odp.:  Od 11 czerwca, więc ok. 5 miesięcy z haczykiem.

 

3. Ile masz lat?

 

Odp.: Od 17.11 15 :D

 

4. Gdzie chciałabyś w przyszłości mieszkać?

 

Odp.: W L.A. xD

 

5. Którego z BTR lubisz najbardziej i dlaczego...?

 

Odp.: Lubię wszystkich, ale tak NAJbardziej Kendalla. Uwielbiam jego zielone ślepka, radosny śmiech, jaranie się tęczą (xD), wspaniały głos, to jak tańczy i gra na gitarze, jego dobre serduszko, poczucie humoru, miłość do wszystkich Rusherów, świetne teksty, talent aktorski i wiele, wiele innych. :D

 

6. Gdybyś była siostrą np. Kendalla, a Logan byłby w Tobie zakochany, co byś zrobiła? ;)

 

Odp.: Zależy jakim bratem byłby Kendall. Gdyby nadokpiekuńczym, to chyba bałabym się powiedzieć mu o tym. Co nie zmienia faktu, że bez względu na wszystko cieszylabym się jak głupia :D

 

7. Gdyby chłopcy przyjechali do Polski i dali koncerty w największych miastach np. w Poznaniu, a Ty miałabyś wejściówkę za kulisy, jakbyś się zachowała podczas Waszej konfrontacji?

 

Odp.: Ale byłoby super, gdyby byli w Poznaniu, bo nie mam tak daleko! Choć dla nich pojechałabym i do Warszawy, czyli w moim przypadku na drugi koniec Polski. :] A wracając do pytania: Nie wiem, czy odezwalabym się na temat, bo: 1. Nie znam dobrze angielskiego. 2. Byłabym w szoku! Ale starałabym się być w miarę opanowana (taa, jasne xD). Nie chciałabym, żeby wzięli mnie za wariatkę. Nie jestem tylko pewna, czy bym nie zemdlała...

 

8. Chciałabyś, żeby chłopaki zaśpiewali dla Ciebie "Worldwide"?

 

Odp.: Jak niczego na świecie!

 

9. Co lubisz robić?

 

Odp.: Tańczyć, pisać, spotykać się z przyjaciółmi, czytać, słuchać muzyki.

 

10. Masz Facebook'a ^^?

 

Odp.: No jasne! ^^

 

11. Co o mnie sądzisz?

 

 Odp.: Jesteś the best! Uwielbiam cię ;**

 
 

Pytania Wiktorii i Natalii:

 

1. Jaką książkę byś nam poleciła?

 

Odp.: Wszystkie książki Pierdomenico Baccalario. Sama przeczytałam serie "Century" i "Ulysess Moore". To są moje tytuly #1.

 

2. Jaką miałaś średnią ocen w poprzedniej klasie?

 

Odp.: 5,5.

 

3. Lubisz rysować? Jeśli tak, to co?

 

Odp.: Nie mam talentu do rysowania, więc nie bardzo lubię to robić.

 

4. Do której klasy teraz chodzisz?

 

Odp.: Do 3 gimnazjum.

 

5. Co byś zrobiła, jeśli okazało by się, że jesteś siostrą któregoś z chłopaków z BTR?

 

Odp.: Najpierw bym zemdlała, a potem postarała się zachowywać w ich towarzystwie W MIARĘ normalnie (jeśli to możliwe ;D).

 

6. Ulubiona gra?

 

Odp.: Lubię grać w butelkę na pytania i wyzwania ze znajomymi (świetna zabawa xD).

 

7. Grasz na jakimś instrumencie?

 

Odp.: Trooochę na flecie :]

 

8. Masz rodzeństwo? Jakie?

 

Odp.: Mam młodszego, 13-letniego brata (nawet nawet lubi BTR :D) i młodszą, 5-letnią siostrzyczkę (100% Rusherka :D).

 

9. Malujesz się?

 

Odp.: Nie. Stawiam na naturę :) (przynajmniej na razie)

 

10. Co sądzisz o naszym blogu?

Odp.: Jest zajebisty! Kocham go ♥__ ♥

 

11. Jak ma na imię twoja najlepsza przyjaciółka?

 

 Odp.: Karolinka (I ♥ you Kars! ;**).

 
 

A już we wtorek dodam nowy, dłuugo wyczekiwany rozdział! Ale go poprawiałam! Dałabym nawet jutro, ale nie będzie mnie cały dzień w domu. Mam nadzieję, że się spodoba :D To do zobaczenia! ;** Wiecie, że Was kocham ♥

~Pauli$

 
 


czwartek, 15 listopada 2012

Liebster Blog Award 3 :D

Łiiii Hiiii!!! I'm soooo happy!! Jak ja was kocham dziewczyny! U-W-I-E-L-B-I-A-M!! ♥ Dziękuję za te wszystkie nominacje. Dziękuję też za kolejną! Monika Newat - nawet nie wiesz ile znaczy dla mnie, że doceniłaś moje opowiadanie ;** Zasady podawałam, nominacje też, więc przejdę do pytań:


Pytania Moniki:

 
1. Ulubiona zabawa z dzieciństwa?

Odp.: W chowanego :D

2. Ulubiona potrawa?
 
Odp.: Gołąbki ♥
 
3. Ulubiona książka z dzieciństwa?

Odp.: "Lokomotywa i inne wiersze Juliana Tuwima" (znałam wszystkie na pamięć jako 5-latka :])

4. Spałaś lub śpisz nadal z misiem ?

Odp.:Oj spało się kiedyś z Franiem... ;) Oookeyy, dziwnie to zabrzmiało xD

5. Jaki film ostatnio obejrzałaś ?

Odp.: Madagaskar 3.

6. Jeśli byś mogła zamienić się w jakieś zwierzę, jakie by to było ?

Odp.: Słodki kociaczek ^^

7. Dżemor vs. Masło?

Odp.: Dżemor :D

8. Ulubiona aktorka/aktor ?

Odp.: Kendall Francis Schmidt ♥__♥ 

9. Coś czego się boisz?

Odp.: Osy, pszczoły, itp.

10. Ulubiony serial ?
 
Odp.: "Big Time Rush".
 
11. Lubisz placki?
 
Odp.: Yes ;]





środa, 14 listopada 2012

Liebster Blog Award 2 :D

Heeej! Jestem MEGA szczęśliwa! Dlaczego? Otóż PONOWNIE zostałam nominowana i to przez AŻ 5 WSPANIAŁYCH dziewczyn! Są to: Julia Kaliszewska , Aśka Schmidt , Marta Proch , Angie Maslow i aduss_angelika. Kocham Was normalnie! ♥♥ Zasady już podawałam. Tutaj odpowiem na pytania zadane przez te fantastyczne kobietki xD Blogi już nominowałam, więc nie będę tego robiła, bo nie miałabym w końcu kogo proponować :D


Pytania Julii:

 

1.Lubisz krwawe horrory czy thirllery do oglądania?

 Odp.: Oj bardzo :D Lubię, jak film, który oglądam, wywołuje we mnie najróżniejsze emocje (uwielbiam się bać przy horrorach ;]).

 2. Coś co byś zmienił w swoim życiu?

 Odp.: Hmm... Sprawiłabym, że stałabym się bardziej pewna siebie i swojego zdania.

 3. Ulubione kolory?

 Odp.: UWIELBIAM zielony, a reszta kolorów (może oprócz szarego, którego nie lubię) jest dla mnie równa.

 4. Na co najbardziej czekasz??

 Odp.: Na koncert BTR w Polsce :D

 5. Czy kiedyś miałeś szczęście gdy wszystko się psuło?

 Odp.: Nie...

 6. Ulubiona piosenka ?

 Odp.: "Cover Girl" Big Time Rush.

 7. Ulubiony przedmiot ?

 Odp.: Chemia :)

 8. Ulubione picie? 

Odp.: Ice Tea :P

 9. Co lubisz robić w szkole??

 Odp.: Wygłupiać się z koleżankami i kolegami xD

 10.Czy pisanie bloga sprawia ci przyjemność ??

 Odp.: Wielką, ale czasem (czyt. często :D) nie mam czasu usiąść i pisać, choć kocham to.

 11. Chcesz zmienić swój imidż??

 Odp.: Nie. Nie potrafiłabym nawet :]


Pytania Aśki:

1.Największe marzenie..?

 Odp.: Spotkać BTR ♥__♥ A z takich bardziej realnych, to spotkać się z wszystkimi wspaniałymi Rusherkami, które poznałam przez internet, na żywo :)

 2. Kogo byś zabrała na koncert BTR..?

Odp.: Chciałabym wziąść moją siostrzyczkę, bo jest (dzięki mnie) prawdziwą Rusherką, choć ma dopiero 5 lat. :D

3.Ulubiona piosenka..?

Odp.: "Cover Girl" Big Time Rush.

4.Najśmieszniejszy tekst jaki usłyszałaś swoim życiu..?

Odp.: "- Kto napisał "Anię z Zielonego Wzgórza"? - Mahomet." xD

5. Którego z BtR z chłopaków uwielbiasz i dlaczego..?

Odp.: Kocham ich wszystkich, ale najbardziej Kendalla. Uwielbiam jego zielone ślepka, radosny śmiech, jaranie się tęczą (xD), wspaniały głos, to jak tańczy i gra na gitarze, jego dobre serduszko, poczucie humoru, miłość do wszystkich Rusherów, świetne teksty, talent aktorski i wiele, wiele innych. :D

6. Dlaczego założyłaś bloga..?

Odp.: Uwielbiam pisać i gdy wpadłam na fajny pomysł na opowiadanie, to postanowilam umieścić je w internecie, żeby sprawdzić, czy nadaję się na pisarkę :]

7. Co uwielbiasz robić a czego nienawidzisz..?

Odp.: Lubię spotykać się z przyjaciółkami (zwłaszcza na zwariowane nocki xD), słuchać muzyki, czytać książki, pisać i tańczyć, a nienawidzę uczyć się, kłócić z bliskimi, nie wysypiać się. To tak w skrócie :)

8.Jak zaczęła się twoja przygoda z blogami..?

Odp.: Trafiłam przez przypadek na bloga Zakochanej w deszczu (♥) i tak się wciągnęłam w jej opowiadanie, że wszystkie rozdziały (wtedy jakieś 119) przeczytałam w 1 dzień. Od tamtej pory zaczęłam sama szukać innych blogów, a w końcu założyłam własny ^^

9.Cechy wymarzonego chłopaka..?

Odp.: Mój wymarzony powinien być napewno czuły, romantyczny, delikatny, kochający, szanujący mnie, szczery, otwarty, wierny, a zarazem szalony, nieprzewidywalny, z poczuciem humoru, spontaniczny, wesoły, sympatyczny, ufający mi (a ja jemu).... no i oczywiście przystojny =D

10. Opisz siebie 1 słowem.

Odp.: Przyjazna :P

11. Lubisz mnie..? :)

Odp.: Masz czelność się jeszcze pytać?! Oczywiście! ;**

Pytania Marty:

 1. Co cię skłoniło do pisania o BTR?

Odp.: Kiedy tylko zainteresowałam się tym zespołem, w ciągu kilku dni stałam się (jak mnie nazywa mój brat :]) "obsesyjną Rusherką". Wtedy nawet jak chciałam napisać opowiadanie, aby sprawdzić, czy nadaję się na pisarkę, to nie mogłam pisać o niczym innym, jak o tych kochanych wariatach ♥

2. Co najbardziej lubisz robić?

Odp.:  Lubię spotykać się z przyjaciółkami (zwłaszcza na zwariowane nocki xD), słuchać muzyki, czytać książki, pisać i tańczyć.

3. Czego nienawidzisz?

Odp.: Nienawidzę uczyć się, kłócić z bliskimi, nie wysypiać się. To tak w skrócie :D

4. Kogo nie lubisz?

Odp.: Obleśnego chłopaka z mojej klasy i psychicznej lesbijki z klasy równoległej ;// 

5. Lubisz mnie?

Odp.: Nie. Ja cię KOCHAM! ;**

6. Twoje hobby?

Odp.: Taniec.

7. Co będziesz robić w przyszłości?

Odp.: Baaardzo chcę pisać.

8. Twój ulubiony kolor?

Odp.: Zielony *__*

9. Jaki lubisz język? I jakiego chciałabyś nauczyć się w bliskiej przyszłości?

Odp.: Uwielbiam angielski ^^ A chciałabym nauczyć się hiszpańskiego, mi querido =D

10. Jakiej słuchasz muzyki?

Odp.: Pop, reagge, rock, rap, hip-hop. Po trochu wszystkiego :D

11. Lubisz horrory? A jakie?

Odp.: Uwielbiam! A najbardziej wszystkie "Paranormal Activity". Mooocne xD

 

 

Pytania Angie:

 1. Twoje ulubione miasto w Polsce?

 Odp.: To, gdzie mnieszkam, mam rodzinę i przyjaciół - Stare Polichno (choć to raczej wieś niż miasto, ale co tam :D).

  2. Ile lat/miesięcy jesteś rusherką? 

Odp.: Od końca maja, więc jakieś... pół roku.

  3. Ulubione zwierzę?

Odp.: Kiciuś ♥

4. Ulubiony kolor?

Odp.: Zielony.

5. Bez czego byś nie przeżyła ( wymień 3 rzeczy)

Odp.: Bez przyjaciół, muzyki i internetu ^^

6. Czego się boisz?

Odp.: Pająków, pszczół, os, trzmieli itp.

7. Potrawa bez której byś nie przeżyła?

Odp.: Gołąbki ♥__♥ Takie mojej babci :]

  8. Jaką książkę byś mi poleciła? 

Odp.: Wszystkie książki Pierdomenico Baccalario. Ja osobiście przeczytałam jego 2 serie: "Century" i "Ulysses Moore". Na prawdę polecam! 

 9. Czy byś coś zmieniła w twojej szkole? 

Odp.: Lepiej byłoby zapytać, czego bym nie zmieniła xD

10. Dlaczego podjęłaś pisanie bloga? I czy sprawia ci to przyjemność?

Odp.: Zaczęłam pisać bloga, aby sprawdzić, czy nadaję się na pisarkę, którą chcę zostać. I sprawia mi to OGROMNĄ przyjemność :D

11. Za co lubisz wakacje?

Odp.: Za to, że jest ciepło, nie chodzimy do szkoły, dzień jest dłuższy, można nosić krótkie ciuchy (sukienki, spódniczki, spodenki...), wyjeżdżamy w fajne miejsca, mogę spotykać się ze znajomymi kiedy i ile chcę, itd. :P







 

Pytania Angel:

1. Ulubiony kolor.

Odp.: Zielony.

2. Ulubione danie.

Odp.: Gołąbki.

3. Jakbyś miała 1.000.000 $ to co byś z nimi zrobiła?

Odp.: Pojechałabym w wymarzoną podróż, m.in. do USA, kupiłabym sobie willę w Los Angeles i żyła długo i szczęśliwie w tym uroczym miejscu ^^

4. Ulubiona piosenka.

Odp.: "Cover Girl" Big Time Rush.

5. Lubisz mnie? ^^

Odp.: Powiem tak: jaram się tobą, jak Kendall tęczą xD Czyli UWIELBIAM CIĘ ;**

6. Ulubiony dzień tygodnia.

Odp.: Sobota.

7. Lubisz szkołę?

Odp.: HAHAHAHA!! Śmieszne! ;P

8. Jak ci idzie nauka?

Odp.: O dziwo b. dobrze.

9. Lubisz komedie romantyczne?

Odp.: Baaardzo.

10. Jak zaczęła sie twoja przygoda z BTR?

Odp.: Akurat włączyłam Nicka, kiedy zaczął się odcinek "Big Time Break-Up". Obejrzałam go więc i... popłakałam się na końcówce! A piosenka "Worldwide" tak mi się spodobała, że ściągnęłam ją i inne ich utwory też. Od tamtej pory oglądam każdy odcinek i na bierząco śledzę ich poczynania w prawdziym życiu, a piosenki wszystkie znam na pamięć :D

11. Ile twój blog ma już miesięcy?

Odp.: Założyłam go 11.06.12, więc troszkę ponad 5 miesięcy ^^

 

Wszystkim jeszcze raz bardzo dziękuję i zapraszam serdecznie na fantastyczne blogi tych Rusherek ;**